Wielu z Was - zwłaszcza na początku przygody z grą na organach i pracy jako organista - pyta mnie: „Z jakich śpiewników kościelnych warto korzystać?”. To ważne pytanie, bo odpowiedni śpiewnik kościelny dla organisty to coś więcej niż tylko zbiór nut i tekstów pieśni religijnych. Źle dobrany może utrudniać posługę i skutecznie zniechęcać do dalszego grania oraz rozwijania swoich umiejętności.
Przez lata nauki w szkole muzycznej, Studium Organistowskim, a także podczas grania w kościele czy śpiewania w różnych chórach miałem okazję korzystać z wielu śpiewników. Były wśród nich te bardziej "klasyczne" i typowe dla organistów, czyli czterogłosowe, jak i bardziej "nowoczesne", które świetnie sprawdzą się podczas pracy ze scholami muzycznymi czy we wspólnocie młodzieżowej.
Oczywiście nie jestem w stanie opisać tu dosłownie każdego śpiewnika, który wpadł mi w ręce, dlatego postanowiłem przygotować zestawienie tych ciekawszych (moim zdaniem!) śpiewników kościelnych, które wpadły mi w ręce. Mam nadzieję, że pomoże Wam to łatwiej zdecydować, po jaki śpiewnik sięgnąć. 🙂
Z czasem, gdy spędzisz przy organach kilka lat, wiele pieśni zagrasz z pamięci. Jednak na początku grania na organach dobry śpiewnik kościelny dla organisty potrafi być prawdziwym ratunkiem, ponieważ:
To oczywiście tylko kilka przykładów, które wpadły mi do głowy i każdy może mieć własne argumenty "za". Śpiewnik kościelny pełni rolę takiego cichego partnera, asystenta organisty. Z czasem zrozumiałem też, że warto mieć kilka różnych śpiewników. Pozwala to na:
Nie ma się jednak co rozgadywać, tylko przechodzimy do meritum sprawy. 😊
To śpiewnik, po który sięgałem wtedy, gdy nie mogłem znaleźć konkretnej pieśni w innych zbiorach, takich jak np. śpiewnik ks. Siedleckiego.
Ogromnym plusem tego śpiewnika jest to, że oprócz tradycyjnej linii melodycznej zawiera także zapisane akordy (tzw. chwyty gitarowe). To świetne ułatwienie zwłaszcza dla osób grających na keyboardzie lub gitarze, ponieważ śpiewnik możemy wykorzystać nie tylko w przygotowaniach do liturgii, ale także podczas różnych pielgrzymek, obozów, festynów parafialnych czy pracy z zespołami muzycznymi.
Choć „Panu memu śpiewać chcę” nie był moim podstawowym śpiewnikiem, kilka razy mnie "uratował". Traktuję go więc jako takie uzupełnienie.
✅ Plusy:
❌ Minusy:
Więcej informacji tutaj: "Panu memu śpiewać chcę" - Wydawnictwo WAM
Z tego śpiewnika korzystałem już częściej, niż z „Panu memu śpiewać chcę”. „Exsultate Deo” to śpiewnik opracowany przez Panią Gizelę Marię Skop, uwzględniający najnowsze wskazania dokumentów Stolicy Apostolskiej dotyczące muzyki liturgicznej.
Śpiewnik uzupełniono także o praktyczne wskazówki jak dobierać śpiewy do liturgii, czyli coś, co jest niezwykle pomocne dla każdego organisty. Część pieśni ma także zapisane akordy (chwyty gitarowe).
✅ Plusy:
❌ Minusy:
Więcej informacji o śpiewniku Exsultate Deo w Wydawnictwie WAM
Śpiewnika osobiście w domu nie posiadam, ale miałem przyjemność z niego korzystać podczas swojej muzycznej działalności.„Abba – Ojcze” to obszerny zbiór pieśni i piosenek religijnych, opracowany przez ks. Hieronima Chamskiego.
Śpiewnik „Abba - Ojcze” ze względu na swoje bogactwo repertuaru może stanowić naprawdę świetne uzupełnienie biblioteczki organisty! Mimo opinii, że śpiewnik jest dosyć drogi, wart jest swojej ceny! 🙂
✅ Plusy:
❌ Minusy:
Więcej informacji: Śpiewnik "Abba - Ojcze" - Wydawnictwo WAM
„Niepojęta Trójco” to dwutomowy śpiewnik liturgiczny wydany przez Fundację Dominikański Ośrodek Liturgiczny i do dziś jest jednym z najpopularniejszych śpiewników wykorzystywanych w duszpasterstwach dominikańskich.
Dwa tomy łącznie dają nam ponad 1000 stron zróżnicowanego repertuaru - od chorału gregoriańskiego, aż po współczesne kompozycje.
Utwory zostały uporządkowane według okresów roku liturgicznego i przeznaczenia, co sprawia, że śpiewnik jest praktyczny i łatwy w codziennym użytku.
✅ Plusy:
❌ Minusy:
Więcej na temat śpiewnika "Niepojęta Trójco" na stronie Fundacji Dominikański Ośrodek Liturgiczny
Śpiewnik „Towarzyszenia organowe” to wielotomowa seria wydawana przez Salezjańskie Szkoły Muzyczne w Lutomiersku, której celem jest podnoszenie poziomu muzyków kościelnych, a także kształtowanie estetycznej wrażliwości w liturgii.
Choć bardziej zaawansowani organiści mogą uznać niektóre harmonizacje za zbyt proste, dla początkujących muzyków ten zbiór może być świetnym startem w nauce gry akompaniamentu liturgicznego i cennym wsparciem w codziennej posłudze.
✅ Plusy:
❌ Minusy:
Więcej informacji na temat serii "Towarzyszenia organowe" oraz przykładowe harmonizacje na stronie: Wydawnictwa Szkół Muzycznych w Lutomiersku
„Śpiewnik pieśni kościelnych na głos z towarzyszeniem organów” autorstwa dra hab. Witolda Zalewskiego to publikacja wydana przez Polskie Wydawnictwo Muzyczne z myślą o początkujących organistach. Kierowany jest do muzyków z przygotowaniem na poziomie szkoły muzycznej II stopnia, którzy potrzebują przystępnej bazy repertuarowej na cały rok liturgiczny.
Autor podczas opracowywania śpiewnika opierał się przede wszystkim na „Śpiewniku kościelnym” ks. Jana Siedleckiego (wydanie z roku 1994), dokonując wyboru najczęściej używanych pieśni. W niektórych przypadkach sięgnął także dodatkowo po „Śpiewnik liturgiczny” (Lublin, 1991 rok), aby uwzględnić melodie, które utrwaliły się na stałe w praktyce liturgicznej.
Ciekawostką jest fakt, że w zbiorze znalazły się także pieśni o nieco "dyskusyjnych walorach estetycznych", ale tak głęboko zakorzenione w polskiej tradycji, że nie można ich było pominąć.
Co ważne podkreślenia - prostota opracowań nie sprawia, że można je grać bez odpowiedniego przygotowania!
Śpiewnik Pana Witolda Zalewskiego jest jedną z tych pozycji, które warto mieć zawsze pod ręką - używałem tego śpiewnika zamiennie ze śpiewnikiem "Śpiewajmy Bogu" Pana Rączkowskiego (następna pozycja w tym wpisie)!
✅ Plusy:
❌ Minusy:
Więcej informacji o śpiewniku Pana Witolda Zalewskiego na stronie Wydawnictwa PWM
Śpiewnik „Śpiewajmy Bogu” z pieśniami opracowanymi przez profesora Feliksa Rączkowskiego to – moim zdaniem – absolutny must-have dla każdego organisty!
Bardzo często wykorzystuje się właśnie ten śpiewnik podczas nauki w Diecezjalnym Studium Organistowskim (DSO), czyli ośrodkach kształcących organistów w zakresie liturgii i muzyki kościelnej. „Śpiewajmy Bogu” to uniwersalny śpiewnik kościelny dla organisty na niemal każdym etapie nauki i późniejszej posługi muzycznej. Początkujący mogą tu znaleźć proste, przejrzyste harmonizacje, a bardziej zaawansowani – materiał do studiowania i pogłębiania umiejętności gry.
Uwaga!
Opracowania te są trudniejsze niż w serii „Towarzyszenia organowe” czy w "Śpiewniku pieśni kościelnych" Pana Zalewskiego!
Mój egzemplarz (Płock, rok 2009, wydawnictwo Hejnał) nosi ślady intensywnej pracy i wykorzystywania (notatki, jakieś oznaczenia, poprawki itd). To najlepiej pokazuje, jak bardzo i jak często z tego śpiewnika korzystałem. 😉
✅ Plusy:
❌ Minusy:
Śpiewnik "Śpiewajmy Bogu" na stronie Wydawnictwa WAM
W moim zestawieniu śpiewników to najlepsza pozycja, z której korzystałem do dziś. Jego znaczenie potwierdza fakt, że „Śpiewnik Kościelny" ks. Siedleckiego został zatwierdzony przez Episkopat Polski jako ogólnopolski śpiewnik liturgiczny!
To publikacja z niezwykle bogatą, niemal już 150-letnią historią (od 1876 roku). Śpiewnik wciąż ewoluuje, odpowiadając na zmiany w liturgii i języku. Nad kształtem merytorycznym czuwa szerokie grono konsultantów - nie tylko praktyków, ale także liturgistów czy muzykologów. Każdy dział opracowany jest starannie i z dbałością o prawidłowy podział (przykładowo rozdzielono kolędy od pastorałek).
Co ciekawe, to śpiewnik papierowy występuje w dwóch wariantach - z papierem białym (zwykłym) i biblijnym (cieńszym)!
Ten śpiewnik jest dla zaawansowanych organistów – znajdziesz w nim tylko linię melodyczną i tekst - bez gotowych akordów czy harmonizacji (poza dwugłosem w niektórych pieśniach).
Moim zdaniem to śpiewnik na ostatni etap edukacji i w późniejszej praktyce. Najpierw warto nauczyć się akompaniamentu z gotowych opracowań (śpiewniki z układem czterogłosowym), a dopiero później przejść do samodzielnej harmonizacji z „Siedleckim”. Umiejętność improwizacji również będzie tu bardzo przydatna.
„Śpiewnik kościelny” ks. Siedleckiego to absolutny fundament, ale tylko dla tych, którzy już faktycznie opanowali podstawy harmonii, prowadzenia głosów itd. Dla mnie ten śpiewnik był i nadal jest codziennym towarzyszem. 🙂
✅ Plusy:
❌ Minusy:
Spis treści, nagrania pieśni i inne informacje na oficjalnej stronie Śpiewnika ks. Siedleckiego
Po tym, jak opowiedziałem Wam o różnych śpiewnikach, które towarzyszyły mi przez lata na różnych etapach mojej muzycznej posługi, chciałbym na koniec przedstawić coś szczególnego dla mnie - mój własny, autorski projekt.
Mój śpiewnik powstał jako odpowiedź na realne potrzeby, które widziałem w swojej posłudze jako organista, a później w trakcie prowadzenia darmowego kursu gry na organach na moim kanale YouTube.
Przedstawiam Wam „Śpiewnik kościelny z akordami” - narzędzie uniwersalne, które stworzyłem z myślą o organistach, pianistach, gitarzystach, a także o scholach i zespołach parafialnych.
Klasyczne opracowania czterogłosowe są niezwykle wartościowe, ale często narzucają gotowe rozwiązania i w pewnym sensie nas "ograniczają". Chciałem dać muzykom więcej swobody i przestrzeni do twórczego rozwoju, pracy nad improwizacją itd.
Moim celem było stworzenie śpiewnika, który nie tylko ułatwia grę, ale też inspiruje do szukania własnego stylu i brzmienia.
W swoim śpiewniku starałem się zastosować akordy dużo częściej, przez co uzyskujemy "pełniejsze" brzmienie. Dodatkowo nie ograniczałem się wyłącznie do trzech podstawowych akordów (tonika, subdominanta i dominanta), przez co zyskujemy znacznie ciekawszy przebieg harmoniczny. 🙂
Tak, jeśli:
Śpiewnik dostępny jest obecnie wyłącznie w formacie PDF w niskiej cenie, wynoszącej 47 zł. Kupując go przez mój Sklep Patronite, nie tylko zyskujesz praktyczne narzędzie, ale też wspierasz moją działalność edukacyjną i dalszy rozwój kanału muzycznego.
🙏 Dziękuję za każde wsparcie – naprawdę ma ono ogromne znaczenie!
✅ Plusy:
❌ Minusy:
👉 Więcej informacji na temat „Śpiewnika kościelnego z akordami”
Wybór śpiewnika zależy od Twoich potrzeb, umiejętności i środowiska, w którym się poruszasz. Dobrze jest mieć co najmniej dwa różne śpiewniki (np. Panów Witolda Zalewskiego i Feliksa Rączkowskiego), aby móc porównywać różne opracowania, a w razie potrzeby zamiennie je stosować. Dzięki temu będziesz mógł elastycznie dobierać harmonizacje do swoich możliwości i predyspozycji.
Jeśli umiesz już samodzielnie harmonizować, to wystarczy Ci tylko jeden śpiewnik - ks. J. Siedleckiego. Znajdziesz tam (prawdopodobnie) wszystko, co może być potrzebne organiście w posłudze.
Najważniejsza jest jednak praktyka - jeśli nie będziesz ćwiczyć, to nawet najlepszy śpiewnik nie sprawi, że magicznie staniesz się wybitnym organistą.
Jeśli chcesz podnieść swoje umiejętności gry na organach w czterogłosie, to zajrzyj na moją podstronę, na której zamieszczam darmowe nuty na organy w układzie czterogłosowym. Dzięki tej stronie porównasz różne podejścia do tych samych pieśni, a kolejne opracowania już wkrótce. Jeśli jednak chcesz posłuchać jak te opracowania brzmią, to zapraszam Cię tutaj: nuty na organy kościelne YouTube. 😊
Wszystkiego dobrego! 😉
Pasjonat, który nieustannie eksploruje muzyczne ścieżki. Jego podejście, oparte na wręcz koleżeńskiej relacji podczas dzielenia się wiedzą motywuje innych do odkrywania nowych horyzontów i podnoszenia swoich umiejętności.
Znajdź mnie w innych mediach: